Start portalu gospodarczego PUIG – EDIALOG.MEDIA

Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza uruchomiła nowy portal gospodarczy www.edialog.media.

 

W czasie, kiedy ograniczona jest możliwość podróżowania, trudniej o osobiste spotkania biznesowe bo odwołano konferencje, targi i seminaria – nasz portal da Czytelnikom to, czego im teraz najbardziej brakuje: rzetelną informację o gospodarce Ukrainy i polsko-ukraińskich relacjach gospodarczych. Niebawem będzie przedstawiona pełna oferta, także reklamowa, portalu.

 

W tej chwili na portalu już znajduje się cały szereg ciekawych tekstów. Wyróżnić przede wszystkim należy opracowanie dotyczące artykułu Bartosza Cichockiego, Ambasadora RP w Kijowie, nt. stanu i perspektywy polsko-ukraińskich relacji gospodarczych oraz komentarz OIega Dubisza, Wiceprezesa PUIG, na ten temat.

 

Serdecznie zachęcamy do odwiedzania nowego portalu!

 

Codzienna porcja wiedzy o Ukrainie na https://edialog.media/

Nowe rozwiązania w Ukrainie na rzecz ochrony migrantów zarobkowych

16 czerwca Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła w pierwszym czytaniu projekt ustawy o ochronie praw migrantów zarobkowych. Celem ustawy jest walka z nieuczciwymi praktykami i oszustwem podczas procesu rekrutacji do pracy za granicą.

 

Główną tezą projektu ustawy jest zakaz przyjmowania przez firmy pośredniczące w międzynarodowym zatrudnieniu pieniędzy od osób poszukujących pracy. Pośrednicy będą otrzymywać opłaty tylko od pracodawców, w interesach których rekrutują pracowników. Przewiduje się też wprowadzenie odpowiedzialności administracyjnej za naruszenia zakazu pobierania od obywateli wszelkich opłat za mediację w zatrudnieniu w Ukrainie lub za granicą. Dodatkowo zmienia się procedura udzielania licencji na działalność firm pośredniczących.

 

Proponowane zmiany odpowiadają nowoczesnym międzynarodowym standardom i najlepszym światowym praktykom.

 

Źródło: edialog.media

Chwilowe zastąpienie Ukraińców na polskim rynku pracy

Dane najnowszego badania pt. „Barometr Polskiego Rynku Pracy” przygotowanego przez Personnel Service wskazują, iż w związku z epidemią liczba ukraińskich pracowników w Polsce się zmniejszy, a ich miejsca zajmą Polacy.

 

Krzysztof Inglot, Prezes Personnel Service i ekspert ds. rynku pracy, zaznacza jednak, że „obecny spadek zapotrzebowania na usługi Ukraińców jest raczej chwilowy. Pokazuje to ciągłe zainteresowanie zatrudnianiem kadry ze Wschodu m.in. w rolnictwie. To oznacza, że Ukraińcy nadal są polskiej gospodarce potrzebni, chwilowo jednak w mniejszym wymiarze.”

 

Inglot zwraca też uwagę na niedoskonałości polskiej polityki migracyjnej, gdyż „istniejący sposób wydawania pozwoleń na pracę utrwalił model imigracji zarobkowej z Ukrainy jako krótkotrwały i zarobkowy. Z punktu widzenia wielu sektorów gospodarki takie rozwiązanie nie jest optymalne. Nawet teraz, w pandemii, widać, że w takich branżach jak np. przetwórstwo, produkcja, logistyka Ukraińcy nadal są potrzebni i to nie tylko na pół roku” – dodaje Inglot.

 

Źródło: Bankier.pl

Społeczne zmiany w grupie migrantów zagranicznych

W czasie epidemii koronawirusa z Polski wyjechało ok. 12 proc. pracowników zagranicznych. Jednak nie wszyscy chcą wracać do swojej ojczyzny. Obecna sytuacja pokazuje, że na polskim rynku pracy umocniła się grupa obcokrajowców związanych z krajem nad Wisłą.

 

Natalia Myskova, dyrektor rynków zagranicznych w Sanpro Synergy – spółce grupy Impel, która zajmuje się rekrutacją obcokrajowców, zaznacza, iż „sytuacja związana z epidemią ugruntowała podział cudzoziemców pracujących w Polsce na dwie grupy. Wprawdzie czasy, kiedy wszyscy byli traktowani jako tania siła robocza już minęły, to wciąż istnieją osoby, które traktują pracę jako stricte tymczasową i zarobkową. Tacy pracownicy nie są związani z Polską i w razie problemów podejmują decyzje o powrocie do ojczyzny. Druga grupa, coraz liczniejsza, wiąże przyszłość z krajem, w którym pracuje. Jej przedstawiciele są na stanowiskach wysokiego szczebla, wielu z nich znajduje zatrudnienie np. jako eksperci w dochodowej branży IT”.

 

„Przedstawiciele drugiej grupy uczą się, znają język i mają ambicje. Z perspektywy pracodawców nie różnią się od Polaków. Tacy pracownicy chcą sprowadzać do Polski całe rodziny, znajdować im zatrudnienie, posyłać dzieci do przedszkoli i szkół. Ze wzrostem ich ambicji, rosną oczekiwania i wymagania wobec pracodawców, którzy są coraz bardziej skłonni, aby je spełniać, co daje wymierne korzyści obydwu stronom” – dodaje Natalia Myskova.

 

Źródło: Interia.pl